Gospodarka i rynek
Konto oszczędnościowe
Konto oszczędnościowe to wygodny i efektywny sposób pomnażania pieniędzy. W ostatnich latach konta oszczędnościowe stały się alternatywą dla lokat bankowych – są prawie równie wysoko oprocentowane, ale nie mają ograniczeń, które znamy z lokat, czyli nie ma potrzeby blokowania środków. Pieniądze z kont oszczędnościowych można wypłacać kiedy się chce, choć jak już ktoś raz zacznie na nich oszczędzać, to wyciągać z nich pieniędzy nie lubi. Konto oszczędnościowe jest dodatkowym rachunkiem bankowym dodawanym do rachunku bieżącego (rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, czyli ROR), czymś w rodzaju subkonta. Nie można na nim wykonywać zbyt wielu operacji – można na nie wpłacać pieniądze i je z niego wypłacać. To wszystko. Ale za to oprocentowane jest bardzo wysoko, można je porównać do oprocentowania lokat bankowych. Jak założyć takie konto? Wystarczy poprosić o nie swój bank, który założy je od ręki (trzeba wcześniej mieć rachunek bieżący w tym banku). Poznając numer konta, można od razu wpłacić na nie pieniądze. Już od pierwszego dnia są oprocentowane i pracują tak długo, aż pieniędzy nie wycofamy. Odsetki naliczane są na koniec miesiąca i dodawane do stanu konta oszczędnościowego.
Jak skorzystać z takiego produktu? Można na nim trzymać wolne środki, które chcemy mieć odłożone i dostępne w każdej chwili. Na przykład kilkaset złotych na nieprzewidziane wydatki. Zanim się one przydarzą, nasze pieniądze zapracują już na solidne odsetki. Można także będzie zdeponować na takim koncie większą sumę, o której wiemy, że za niedługi czas będziemy jej potrzebować i nie chcemy ryzykować inwestując ją w funduszu inwestycyjnym albo zamrażając na lokacie terminowej. Można także wykorzystać to konto do nauki efektywnego zarządzania naszymi pieniędzmi. Powiedzmy, że dostaję pierwszego wypłatę – 2000 zł. Do dziesiątego dnia miesiąca płacę czynsz – 400 zł, do 20-ego kablówkę i telefon – razem 200 zł. Do 25-ego spłacam kartę kredytową z poprzedniego miesiąca – wychodzi różnie, czasem i tysiąc złotych. W międzyczasie, co tydzień potrzebuję 100 zł gotówki na drobne wydatki. Zamiast trzymać swoją pensję na zwykłym koncie i patrzeć jak stopniowo mi topnieje, wpłacam ją na konto oszczędnościowe. Pieniądze wyciągam kiedy potrzebuję – i na czynsz i na telefon i na zakupy. Może się okazać, że średnio mam na koncie oszczędnościowym będę miał 1000 zł przez cały miesiąc – na początku trochę więcej, a pod koniec prawie nic. Jeśli uda mi się robić tak przez cały rok, bank wypłaci mi ok. 40 zł odsetek rocznie. Bez żadnych zobowiązań do utrzymywania lokaty czy odpowiednio wysokiego poziomu konta. Bank płaci mi tylko za to, że umiem zarządzać swoimi pieniędzmi. Wpłaty i wypłaty na konto oszczędnościowe są zazwyczaj darmowe (niektóre banki starają się ograniczać możliwość bezpłatnych wypłat z konta oszczędnościowego do jednej albo kilku, potem pobierają opłatę za każdą taką operację). Najlepiej obsługiwać je przy pomocy konta internetowego – to daje większą swobodę korzystania z konta. I tak zachowując duży komfort możemy pomnażać z głową swoje pieniądze.